środa, 27 sierpnia 2014
poniedziałek, 25 sierpnia 2014
TORUŃ
Przyjechała do mnie ciocia ze Szczecina - ciocia Karolina :)
Postanowiliśmy, że tym razem nie spędzimy całego weekendu w Trójmieście i wybraliśmy się na wycieczkę do Torunia.
Mimo, że całą drogę do Torunia padał deszcz, to na miejsce dojechaliśmy, gdy właśnie słońce przedarło się przez chmury. Taką piękną pogodę mieliśmy już do samego końca naszej wycieczki, więc wyjazd uważamy za bardzooooo udany.
Ponieważ mama zabrała ze sobą aparat zrobiła też parę zdjęć i właśnie nimi dziś się z Wami podzielę :)
No i na koniec musi być zdjęcie z moją ciociunią :)
Mamusia z tatusiem bardzo nie lubią takich "spędów"...Trudno znaleźć latem miejsce, gdzie tak naprawdę można wypocząć - wszędzie tłumy turystów. Jak można wypoczywać w takim tłoku?
W tym roku w Trójmieście było wyjątkowo dużo turystów, bo wyjątkowo też ciepłe były wakacje. Rodzice uciekają zawsze gdzieś, gdzie jest mało ludzi... Dlatego też często jeździmy do Kiedrowic - cisza, spokój, od wschodu słońca słychać tylko śpiew ptaków, a po zachodzie słońca rechoczące żaby. Tam - można wypocząć! Teraz z utęsknieniem czekamy na wrześniowe plaże! Jeszcze będzie ciepły piasek, szum morza i kocyk :)
środa, 20 sierpnia 2014
8 MIESIĘCY
Skończyłem 8 miesięcy!!!
Jej, jak ten czas leci... Mam już 8 miesięcy :) i co? Hmm... "rojberuję", jak to mówi mój tato!
Zmieniam się nie do poznania. Tak naprawdę jestem już dużym KAWALEREM, nawet jeszcze do wzięcia - na ręce, oczywiście ;)
Prawda jest taka, że już nikt nie odważy się powiedzieć o mnie BOBAS, DZIDZIUŚ - ja jestem już małym chłopczykiem! Teraz zmieniam się z dnia na dzień i naprawdę jest to zauważalne.
Co potrafię? Czego nauczyłem się w ostatnim miesiącu?
Umiem samodzielnie zjeść wafelka ryżowego, biszkopta. Sam trzymam sobie butelkę gdy piję mleko lub soczek. Kiedy coś mi się nie podoba umiem wyrazić swoje niezadowolenie. Protestuję, kiedy ktoś próbuje odebrać mi zabawkę... Uśmiecham się od ucha do ucha, a szczególnie cieszę się, kiedy przychodzi do mnie ktoś, kogo dobrze znam - gdy tato wraca z pracy, albo babcia z dziadkiem przyjdą w odwiedziny lub gdy mama wraca ze sklepu :) Nadal nie raczkuję, więc może po prostu stanę na nogi i ruszę przed siebie...?
Zobaczcie jakim jestem urwisem, oj broić to ja potrafię...
Subskrybuj:
Posty (Atom)