poniedziałek, 4 sierpnia 2014

JEZIORO :)




W końcu pierwsze moczenie w jeziorze!

 

Przyznaję początkowo ilość wody mnie przeraziła, bo przecież co innego jest oglądać z brzegu jezioro, morze, co przecież robię często... ale moczenie nóżek, rączek w takiej ilości wody troszkę mnie zaskoczyło :) Nie bardzo mi się to podobało i potrzebowałem trochę czasu na oswojenie...

 

Tato wziął mnie na ręce i wszystko dokładnie pokazywał...

 



Posadził mnie w moim dmuchanym fotelu...

 

 




aż w końcu się oswoiłem i zaczęło mi się podobać!



Tato wziął mnie na ręce i pluskałem sobie też nóżkami w wodzie...







Okazało się jednak, że to moczenie to wielka radość dla mnie :)

Obejrzałem też dokładnie, co za rybki tatuś złowił...

 




Rybki mi się bardzo podobały, dlatego, jak przyjechała babcia z dziadkiem postanowili mi pokazać rybki. Oglądanie nie wystarczało, oczywiście musiałem je wszystkie po kolei dotykać...

 

 

 



 

 

Taaaaaaaka ryba :) 

Babcia się ze mną wygłupiała... bardzo mi się spodobał kapelusz babci...








Tak bardzo mi się podobał kapelusz, że postanowiłem go sobie zabrać i przymierzyć oczywiście...

 



 

  ...ale o tym następnym razem!!!








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz