środa, 13 sierpnia 2014

MAM - KUBEK TRAINER 220ml



TESTUJEMY :)

 

 

Dawno już nic nie testowałem, a przecież codziennie poznaję nowe, ciekawe przedmioty! Dziś pokażę i napiszę parę słów o KUBKU MAM - Trainer 220ml :)

 

Jak wiecie od czasu, kiedy dostaliśmy w prezencie smoczek MAM od jednej z cioć, mama postanowiła, że przetestujemy również inne produkty tej firmy. I faktycznie mamy ich coraz więcej, ponieważ póki co wszystko sprawdza się na medal. 

 

Pamiętajcie, że wszystkie produkty firmy MAM możecie kupić na stronie www.mambaby.pl, a "fejsbukowi" fani mają taniej!! Wystarczy, jak wejdziecie na LOGO dostępne na moim blogu :)


Kubek MAM - Trainer to mój pierwszy kubek!! Mama trochę się bała, bo dużo czytała, o tym, że dzieci nie potrafią pić z takich kubków, że dużo czasu mija, zanim dzieci polubią kubki i samo picie z nich, a tu proszę... 

 

...Kubek Trainer - nasz to zielony, choć oczywiście firma MAM proponuje nam również kubek - niekapek w kolorze różowym i niebieskim.

 

 



Jak zawsze interesujący design! Kubek przeznaczony jest dla dzieci powyżej 6 miesiąca życia. Trainer posiada miękki, duży ustnik, który bardzo ułatwia picie. Ustnik zakończony jest 4 dziurkami, a sama końcówka ustnika jest dość twarda (od środka ma specjalny mechanizm, który zabezpiecza napój przed wylaniem), ale jest to bardzo pomocne, bo dzięki temu ustnik łatwo jest chwycić dziąsłami. Po bokach ma bardzo wygodne dla małych rączek malucha uchwyty, które pozwalają na łatwe operowanie butelką. Niekapek MAM pozwala na umieszczenie 220 ml napoju - zgodnie z miarką widniejącą na butelce i co najważniejsze butelka zrobiona jest z materiału wolnego od bisfenolu - BPA FREE. Oczywiście Trainer posiada osłonkę na ustnik, a na nim również miarkę 10ml. Czyż nie wygląda wspaniale?



Jak wyglądało pierwsze testowanie? 

 

Mama przygotowała mój ulubiony soczek z wodą, napełniła do połowy butelkę i pokazała mi tak gotowy napój. Ja, jak zwykle z radością zareagowałem na nowy przedmiot i z uśmiechem na ustach chwyciłem pewnie butelkę w moje małe rączki.

 

Tak, jak wszystko ostatnio, butelka również wylądowała prosto w mojej buzi. Nie wiedziałem wtedy jeszcze do czego ona służy, więc zacząłem obgryzać ustnik. Gryzłem i gryzłem wiercąc się przy tym niesamowicie...i w końcu zauważyłem, że z tego pięknego, zielonego przedmiotu można wydobyć mój ulubiony sok. 

 

Dalsza część mojego pierwszego testu wyglądała w ten sposób:







To naprawdę mój pierwszy raz! I już dałem radę! Mało tego bawiąc się butelką, machając na prawo i lewo, z mojego nowego NIEKAPKA nie wypłynęła nawet kropelka soku :) 

 

 








Czy jestem zadowolony z mojego pierwszego kubka - MAM Trainer? Kochani, jestem zachwycony! Jak tylko widzę butelkę cieszę się niesamowicie! Kiedy skończy mi się woda, czy soczek, który mam w butelce, nie chcę się z nim rozstać... Niestety, albo "stety" po zakończeniu picia traktuję ustnik butelki, jak najlepszy gryzak, a podgryzanie ustnika przynosi ulgę moim obolałym dziąsłom (teraz rośnie mi górna jedynka). Niech najlepszą reklamą dla tego kubka będzie fakt, że nie zamierzamy wymieniać go na żaden inny!!! I wszystkim polecamy!!!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz