Kaszuby są piękne... ptaki głośno śpiewają, cisza, spokój...
Ten wyjazd był cudowny pod wieloma względami :)
...Od rana do wieczora byłem na dworze, śniadanie na tarasie, obiadek na tarasie, deserek przy brzegu jeziora, mleko na tarasie, podwieczorek na huśtawce, mleko na tarasie...
Moja mama zachwycona, bo uwielbia robić zdjęcia polnym kwiatkom, więc brała mnie na spacerki i pstrykała zdjęcia :)
Mama zrobiła też całą sesję zdjęciową łabędziom :) Parę zdjęć pokażemy :) Przypływały do nas kilka razy dziennie :) Prawda, że urocze?
Najważniejszym wydarzeniem tego naszego wyjazdu był jednak fakt, że mama znalazła u mnie pierwszego zęba!!! Co za radość!!! Podobno tata powinien teraz kupić mamie sukienkę???!!!
Okazuje się, że dwa dni później zaczął wychodzić kolejny ząbek :) Swędzą ząbki strasznie, więc rączki non stop biorę do buzi, a smoczek mnie uspokaja...
paluszki....
marudzę...
ząbki swędzą...
mój smoczuś...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz